Co nas truje…?

Nie posiadamy szczegółowych badań dotyczących rodzajów paliw stosowanych w gospodarstwach domowych na terenie naszej Gminy. Są wśród nich na pewno gaz, olej opałowy, może biomasa, ale zakładamy, że najpopularniejszym paliwem wciąż pozostaje węgiel. Nie jest on najbardziej ekologicznym paliwem, ale węgiel o dobrej kaloryczności jest w porządku. Co natomiast w porządku nie jest? Do spalania w domu zdecydowanie nie nadają się różnego rodzaju śmieci:

- plastiki, w tym butelki po napojach, pampersy, plastikowe torby - tzw. reklamówki,

- odpady z gumy,

- stare buty i ubrania,

- różnego rodzaju przedmioty z tworzyw sztucznych,

- martwe zwierzęta,

- opakowania po chemikaliach, środkach ochrony roślin, farbach i lakierach,

- elementy drewniane pokryte lakierem, w tym części mebli pokryte lakierem. 

Wdychanie powietrza zanieczyszczonego produktami spalania wyżej wymienionych tworzyw zwiększa ryzyko zachorowania na raka płuc czy choroby układu krążenia. To ryzyko nie dotyczy tylko naszych sąsiadów, ale także, a może przede wszystkim nas samych i naszych domowników. To trzeba uczciwie przemyśleć!

Oprócz bardzo ważnych względów zdrowotnych warto mieć świadomość, ile może kosztować pozorna oszczędność, kiedy zamiast węglem - palimy czym popadnie. Produkty spalania różnego rodzaju śmieci trafiają nie tylko do naszych płuc, ale także np. do naszego komina. Tworzone w procesach spalania różnych tworzyw kwasy, wyżerają blachy kotłów i uszkadzają przewody kominowe. Pozorne, chwilowe oszczędności w zakupie opału w niedługim czasie kończą się wydatkiem rzędu kilku tysięcy na nowy kocioł i przemurowanie komina. Gromadząca się w kominie przy tego typu spalaniu smoła i sadza mogą też doprowadzić do pożaru w kominie - jego skutki (nie tylko finansowe) mogą być tragiczne.

Zostając przy paliwach tradycyjnych polecamy roboczy wykaz tego, czym można palić w piecu:

- węgiel, koks (dowolnego rodzaju)

- drewno nieprzetworzone, nieimpregnowane

- papier, tektura, opakowania z papieru, tektury i drewna

- odpady z gospodarki leśnej (ale nie chemikalia i opakowania z tworzyw sztucznych)

- odpady z kory

- trociny, wióry, ścinki

- ekogroszek, pellet, brykiety drzewne

- szeroko pojęta biomasa (sucha)

Szanujmy zdrowie - swoje i swoich najbliższych. Sezon zimowy już od jakiegoś czasu trwa - poczujmy się współodpowiedzialni za jakość powietrza, którym oddychamy. Nie ma u nas dymiących zakładów przemysłowych - jeśli więc z powietrzem w Toszku jest czasem coś nie tak - winnych musimy szukać wśród nas. Podobno w dużych miastach, gdzie też są problemy z jakością powietrza, zdarza się, że Straż Miejska kontroluje piece i piwnice. Kiedy stwierdzi jakieś naruszenia - nakłada mandat. U nas z wiadomych powodów nie będzie mandatów od Strażników Miejskich. Ale - tutaj celowa podpowiedź - jeśli sąsiad straci cierpliwość do drugiego sąsiada, który notorycznie zatruwa powietrze, i zgłosi ten fakt Policji, mandat może okazać się nieuchronny... Nie trujmy samych siebie - szanujmy swoje zdrowie!

Dociekliwych informujemy, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach prowadzi stały monitoring jakości powietrza w naszym regionie. Najbliższa Toszka stacja pomiarowa znajduje się w Gliwicach na Sikorniku. Odczyty pomiarów są na bieżąco wyświetlane na stronie www.powietrze.katowice.wios.gov.pl.